news

Jedna mila w świecie lekkoatletycznym miała status, jaki dzisiaj posiada maraton. Przez lata nieco zapomniana, jednak dzięki projektowi 1MILA, organizowanemu przez Fundację Zdrowy Ruch, coraz więcej polskich amatorów biegania ma okazję doświadczyć, z czym wiąże się pokonanie tego wyjątkowego dystansu.

Sama historia rywalizacji biegowej na dystansie 1 mili ma swoje korzenie na Wyspach Brytyjskich. Z perspektywy Europy kontynentalnej, która na co dzień posługuje się systemem metrycznym,ta jednostka miary wydaje się mało zrozumiała. 1 mila to bowiem 1760 jardów, co zapewne większości czytelników i tak nic nie mówi. A więc ile to kilometrów? 1 mila to dokładnie 1,609344 kilometra. W zaokrągleniu 1,609 km. Dla biegaczy oznacza to pokonanie 4 okrążeń stadionu oraz dodatkowych 9 metrów.

Odnosząc powyższe liczby do systemu metrycznego, większą popularność z czasem zyskał dystans 1500 m, który czasami bywa nazywany „europejską milą” albo „milą metryczną”. I współcześnie to właśnie na tym dystansie zazwyczaj toczy się rywalizacja średniodystansowców na zawodach międzynarodowych. To także jest konkurencja olimpijska. Jednak o wyjątkowości 1 mili świadczy fakt, że współcześnie jest to jedyny dystans określany w imperialnych jednostkach miary, na którym notowane są oficjalne rekordy świata. Wszystkie pozostałe dystanse stadionowe są określane w metrach.



1 mila. Pogoń za 4 minutami

Niewątpliwie do ogromnej popularności biegu na 1 milę przyczyniła się magiczna bariera 4 minut. Przez wiele lat uznawano bowiem, że pokonanie takiego dystansu leży poza zasięgiem ludzkich możliwości. Jednak już w latach 30. XX w. pojawili się pierwsi zawodnicy, którzy twierdzili, że udało im się dokonać tej sztuki. Takim wyczynem pochwalił się Amerykanin, Glenn Cunningham. Jeśli faktycznie tego dokonał, zrobił to w warunkach treningowych. W oficjalnych zawodach jego najlepszy wynik w karierze wynosił 4:06.8, co w 1934 roku dało mu tytuł rekordzisty świata.

Chociaż w kolejnych latach pogoń za 4 minutami na dystansie 1 mili nabrała tempa (nawet w czasach II wojny światowej – głównie za sprawą rywalizacji 2 biegaczy ze Szwecji – Gundera Hagga i Arne Anderssona), na oficjalne, udokumentowane pokonanie 1 mili w czasie poniżej 4 minut świat sportowy musiał czekać do 1954 r. Wówczas to młody lekarz Roger Bannister, dzięki pomocy swoich kolegów, którzy nadawali mu tempo – Chrisa Chataway’a i Chrisa Brashera – przebiegł 1,609 m w 3:59,4. Wydarzenie to miało naprawdę epokowy charakter, który współcześnie można byłoby porównać do pierwszego złamania bariery 2 godzin na dystansie maratonu. Właśnie za sprawą tego osiągnięcia Roger Bannister na zawsze zapisał się w historii sportu, a w 1975 roku z rąk królowej Elżbiety II otrzymał tytuł szlachecki.

Co ciekawe, kiedy już Bannister dokonał tego, co wydawało się niemożliwe, na kolejne biegi w czasie poniżej 4 minut na milę nie trzeba było długo czekać. Już kilka tygodni później rekord świata odebrał Bannisterowi Australijczyk, John Landy, biegnąc 3:58,0, a w kolejnych latach grono biegaczy „sub-4” stopniowo powiększało się. Wielkich zawodników, jak np. Herb Elliott, Peter Snell, Jim Ryun, John Walker, Sebastian Coe, Steve Ovett, Steve Cram łączy to, że każdy z nich był rekordzistą świata w biegu na 1 milę.

Polskie milowe rekordy

Aktualny rekord świata w biegu na 1 milę wynosi 3:43,13 i należy do Marokańczyka Hichama El Guerrouja. Jest to jeden z najdłużej utrzymujących się rekordów świata, pochodzi bowiem z 1999 r. Biorąc pod uwagę, że dystans 1 mili odzyskuje popularność i bywa rozgrywany np. w ramach cyklu zawodów Diamentowej Ligi, można liczyć na to, że rekord ten zostanie w najbliższych miesiącach bądź latach przynajmniej zagrożony. Poważnym kandydatem na polu walki wydaje się być Norweg, Jakob Ingebrigsten.

W przypadku rywalizacji kobiet, aktualną rekordzistką świata jest Holenderka Sifan Hassan, która w 2019 r. pokonała ten dystans w 4:12,33. O tym, jak szybki jest to bieg niech świadczy fakt, że pierwszym mężczyzną w historii, któremu udało się pobiec szybciej był legendarny Paavo Nurmi. Mówiąc inaczej – niespełna 100 lat temu Hassan byłaby absolutną rekordzistką świata na tym dystansie.

A jak wyglądają polskie rekordy na tym tle? Pierwszym Polakiem, który przebiegł omawiany dystans w czasie poniżej 4 minut był Zbigniew Orywał, który dokonał tej sztuki w 1958 r. Wśród rekordzistów Polski na tym dystansie najbardziej znanym był Bronisław Malinowski. Jego czas 3:55,40 przetrwał na szczycie polskich tabel aż do 2019 r., kiedy podczas mityngu w Oslo Marcin Lewandowski poprawił ten czas o ponad 3 sekundy. Później wyśrubował jeszcze ten rezultat w 2021 r. również w stolicy Norwegii i obecnie rekord Polski wynosi 3:49,11.